z wyjazdowej sesji treningowej w Koniakowie. Codzienne spotkania przy stoliku, przetykane były bogatym programem turystyczno-krajoznawczym. Obejrzeliśmy misterne, ręcznie robione koniakowskie koronki w Muzeum Koronek. Zwiedziliśmy Muzeum Etnograficzne w "Chacie na Szańcach", gdzie wysłuchaliśmy gawędy właściciela, urozmaiconej humorem i anegdotami, pograliśmy na trombitach. Byliśmy też w nowo powstałej Izbie Pasterskiej i Izbie Bacowskiej w Koniakowie. Następnego dnia pojechaliśmy do Czech do urokliwego miasteczka Jablunkow, w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w budynkach dawnego przejścia granicznego, w których pan Jan Kukuczka otworzył galerię malarstwa. Zachwyciła nas pasja właściciela i twórcy galerii, ale przede wszystkim bogactwo i artystyczny poziom zgromadzonych dzieł. Tego samego dnia odwiedziliśmy jeszcze Centrum Edukacji Ekologicznej w Istebnej, poświęcone prezentacji przyrody lasów istebniańskich i rejonu Baraniej Góry Nadleśnictwa Wisła.
W czwartek , przy słonecznej pogodzie górska wycieczka piesza w rejon Baraniej Góry, do Pietraszonki i Stecówki. Następnego dnia wycieczka doliną Soły do Milówki. Tam urokliwy wiosną Ogród Botaniczny, spotkanie z jego założycielką i właścicielką, wysłuchanie ciekawej opowieści o jego historii. Kilka fotek z Ogrodu w załączeniu. Zakupy ekologicznych produktów: miodu, jajek na śniadanie, miodu pitnego itp. Jeszcze Węgierska Górka, spacer do szańców wojskowych, zwiedzenie miasteczka i powrót do chaty na Ochodzitej, będącej naszą bazą. W sobotę po drodze do domu skok do malowniczych żywieckich wiosek Ujsoły i Soblówka, wciśniętych w beskidzkie doliny aż po granicę ze Słowacją . Wiele miejsc Beskidu Śląskiego i Żywieckiego przywołały wspomnienia niektórych z nas z czasów studenckich. Odkrywaliśmy wtedy uroki tych miejsc, schronisk turystycznych, chatek studenckich i baz turystycznych. Polecam słuchaczom naszego uniwersytetu ten kierunek.
Marek Jeremicz"
Zdjęcia z tego wyjazdu można podziwiać tutaj .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz